Szkoła Tańca Kwiatkowski-Górecka Opole

Ratuszowe cza-cza-cza!

Ratuszowe cza-cza-cza!

 

W Turnieju Tańca Towarzyskiego „Start” wirowało 35 par. Kilkanaście rodzajów tańców zaprezentowały w sobotę opolskie i dolnośląskie młodzieżowe pary taneczne w sali brzeskiego ratusza.

 

Oprócz gamy widowiskowych tańców latynoamerykańskich – samby, cza-czy oraz jive’a – tancerze rywalizowali również i w tych zaliczanych do standardowych: walcu angielskim czy tango. Na parkiecie można było zobaczyć kilkunastoletnich, doświadczonych zawodników, mających za sobą lata praktyki, po siedmio- i ośmiolatków rozpoczynających karierę. Oni też zdobyli największe uznanie wśród publiczności, nagradzającej każdy występ najmłodszych dużymi brawami.
– Nie spodziewałem się, że te maluchy potrafią tak doskonale wywijać – stwierdził Robert Kwaśny, brzeżanin, który po raz pierwszy był na turnieju tańca.
Podczas gdy na parkiecie trwały zmagania tancerzy, równie gorąca atmosfera panowała za kulisami. W przygotowaniach do występu zawodnikom pomagali ich rodzice.
– Zawsze ubieram Grzesia – pochwaliła się Zofia Kucharska z Opola, mama młodego zawodnika. – Czasami trzeba szybko przeszyć jakiś guzik albo poluzować zakładki w spodniach. Szczególnie, że mój chłopiec szybko rośnie, a wszystkie rzeczy szyję mu sama.
Jak mówili rodzice zawodników, każdy start ich pociech w turniejach to wydatek rzędu kilkudziesięciu, a nawet kilkuset złotych. Oprócz napoi, kosmetyków czasami trzeba kupić nowe buty, koszulę czy sukienkę.
– Dlatego aby rozpocząć karierę, oprócz zapału do ćwiczeń trzeba mieć również pieniądze – nie ukrywał Zbigniew Zasada, sędzia główny zawodów. Oceniając możliwości taneczne par, powiedział, że co najmniej kilka z nich ma szansę na zawodową karierę.
A jak turniej przeżywali sami zawodnicy?
– Dla nas to pestka. Wychodzimy na scenę i po prostu wygrywamy – stwierdzili Agata Jany i Bartosz Ogonowski, triumfatorzy kategorii powyżej 15 lat w tańcach standartowych i latynoamerykańskich. Dla Kingi Lum i Rafała Stanasiuka, najmłodszej pary turnieju, występ przed publicznością był dużym przeżyciem. – Baliśmy się pomyłek – zwierzyli się zawodnicy.
Sobotni turniej był pierwszą eliminacją tanecznego pucharu „Grand Prix 2002 – 2003”. W tym sezonie odbędą się cztery turnieje. Dodajmy, że od kilku lat organizuje je opolska szkoła tańca towarzyskiego „Dance Studio Kwiatkowski – Górecka” pod patronatem „NTO”.

 

Oni zatańczyli najlepiej

Pierwsze miejsca w poszczególnych kategoriach wiekowych zajęli: Krzysztof Winiarski i Roksana Chmielewska (kat. do 9 lat), Michał i Helena Sadlak (10 – 11 lat, klasa E), Piotr Szmer i Honorata Wąchała (10 – 11 lat, kl. D), Grzegorz Gębarzewski i Aleksandra Samko (12 – 13 lat, kl. E), Wojciech Bieganowski i Katarzyna Michalak (12 – 13 lat, kl. D), Wojciech Przybyła i Magdalena Chruszcz (14 – 15 lat, latynoamerykańskie), Piotr Jankowski i Ola Ziółkowska (14 – 15 lat, standardowe) oraz Bartosz Ogonowski i Agata Jany (powyżej 15 lat, standard i latynoamerykańskie). Nagrodami dla tancerzy były słodycze i dyplomy.

Top